czwartek, 7 sierpnia 2014

Program partnerski Textmarketu vs Giełda Tekstów

Jak pewnie zauważyłeś, drogi czytelniku, co jakiś czas wspominam na tej stronie również o Textmarkecie. Jestem użytkownikiem i tego serwisu, jednak ostatnimi czasy zdecydowanie mniej aktywnym. Lecz dziś opowiem nieco o programie partnerskim Textmarketu.

W samym serwisie zarejestrowałem się bardzo dawno temu, na początku jego działalności. Nigdy nie promowałem go szczególnie mocno, jednak czasem zdarzało się wspomnieć na tej czy innej stronie. Jak się okazało, w długim terminie przyniosło to bardzo dobre efekty - ilość osób poleconych na chwilę obecną wynosi dokładnie 100. Łączna kwota wszystkich naliczonych mi prowizji wynosi na chwilę pisania tego tekstu dokładnie 214,61 złotych. Czyli każdy użytkownik dał mi zarobić póki co nieco ponad dwa złote. Szału nie ma, a przynajmniej nie przy takiej ilości poleconych.


Pisanie artykułów i teksty SEO na zamówienie

Dla porównania podam jeszcze wyniki z Giełdy Tekstów. Aktualnie mam 67 poleconych, jednak trudno jednoznacznie zidentyfikować zarobki, 2 razy wypłacałem środki z programu partnerskiego. Jednak zawsze były to kwoty groszowe. Jeśli więc chodzi o program partnerski Giełdy Tekstów, to średnie zarobki okazują się być jeszcze mniejsze niż w przypadku Textmarketu (ale też i czas uczestnictwa w programie jest krótszy).

Wniosek będzie krótki i niektórym znany: dopiero efekt skali pozwoli nam na zarobienie ciekawych pieniędzy. Jeśli do promocji tych serwisów się nie przyłożymy, to dużo nie zarobimy. Chyba, że trafi nam się jako polecony niezwykle płodny autor lub zamożny kupujący.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz